Dzisiaj miałam wylatywać do Toskanii … słońce, piękne krajobrazy, cyprysy, wino i kawa. Wyszło jak wyszło. Zamiast Toskanii jest Ponidzie – też ładnie faluje a czy wierzby nie udają dobrze cyprysów? Do tego kawa z kawiarki i toskańskie wino … byle do normalności!
Dodam, że mieliśmy być na tym Ponidziu za miesiąc, a będziemy za dwa miesiące. Więc wprawdzie Toskania Ci się opóźni do września, ale za to Ponidzie masz miesiąc wcześniej. 🙂
i żebyś wiedział, że jeszcze tam przed czerwcem pojadę 😛
Tylko na palce uważaj… 😉