
W tym roku pierwszy raz na rzepak się wybrałam. Bez lasek w rzepaku. Został niezadeptany i niepozrywany. Pachniało obłędnie! Ciemne chmury nad żółtymi polami tylko dopełniały szczęścia.
W tym roku pierwszy raz na rzepak się wybrałam. Bez lasek w rzepaku. Został niezadeptany i niepozrywany. Pachniało obłędnie! Ciemne chmury nad żółtymi polami tylko dopełniały szczęścia.