Nie ma to jak tancerka przed aparatem … no chyba, że dwie. Dzisiaj przed obiektywem gościłam dwie Julie, które przez trzy godziny tańczyły, skakały na długim czasie naświetlania i chyba dobrze się przy tym bawiły. Dzisiaj tylko krótka dwuobrazkowa zajawka – reszta w najbliższych dniach.
Zdjęcia będę sukcesywnie dorzucać do galerii.
Serdeczne podziękowania dla Dyrekcja Starachowickiego Centrum Kultury za gościnę 🙂
Powiem jedno słowo – znakomite. Dodam drugie – zazdroszczę.
Dzięki Aniu 🙂
Wracam często do tych fotek. Fascynują mnie 🙂