
Oglądasz mapy, patrzysz na to gdzie wschodzi słońce, szukasz odpowiedniego miejsca i układasz w myślach kadry … znacie to? A potem pogoda robi psikusa, jedziecie gdzieś zupełnie indziej i zastanawiacie się potem co właśnie sfotografowaliście.To też znacie? U mnie często tak bywa. A tu efekt jednej z takich sytuacji. Jak się przekonałam później na zdjęciach mam Świętomarz. Jest to całkiem malownicza wioska. Zdjęcia robione na ogniskowych sporo dłuższych niż 200mm.
