
Jest takie miejsce gdzie czas biegnie inaczej. Gdzie nie słychać samochodów tylko cykady. Gdzie nie ma asfaltu tylko trawa. Gdzie nie ogląda się TV bo patrzenie na zwierzaki jest znacznie ciekawsze. Takie małe „bieszczady” w Marcinkowie.
Dzisiaj tylko kilka zdjęć z tego miejsca…
Staruszek Serf
kąpiel Promisy:
nowy członek stada i duże żaby 🙂
A miniaste te zwierzaki … 🙂
Na samej górze Los goniony przez jednego z dwóch największych rozbójników w Marcinkowie – Fada.
Wszystko w Stajni Artystycznej Marcinków 🙂
Nie jestem pewien czym się bardziej zachwyciłem konisiami czy fotkami. Jedne i drugie – pierwsza klasa
Zwierzaków jest więcej 🙂 i sa przecudne 🙂 Cieszę się, że zdjęcia się podobają 🙂