Toskania - d'orciaCzy kiedykolwiek zastanawiałeś się dlaczego ludzki umysł tak bardzo lubi rytmy i powtórzenia? Bo to porządek i logika! A my, biedne dusze fotograficzne, uwielbiamy patrzeć na rzeczy uporządkowane i przewidywalne. No, przynajmniej dopóki nie zechcemy ich celowo zepsuć.

Rytm w fotografii to nic innego jak powtarzające się elementy w kadrze – rzędy okien, szeregi lamp ulicznych, identyczne dachy kamienic, a nawet pieczołowicie ustawione kubki w hipsterskiej kawiarni. Powtórzenia są miłe dla oka, bo sprawiają, że obraz wydaje się harmonijny i przewidywalny. A co na to nasze artystyczne dusze? Oczywiście, że to za nudne!

Rytm i kontrapunkt – duet idealny

Kiedy patrzymy na perfekcyjną symetrię, nasze oczy są szczęśliwe, ale nasz umysł zaczyna ziewać. I w tym momencie na scenę wchodzi kontrapunkt – element, który burzy ten porządek, wprowadza zamieszanie i robi całą robotę. Wyobraźcie sobie rząd identycznych okien, a jedno z nich nagle otwarte. Albo serię filarów, między którymi niespodziewanie przechodzi człowiek. Boom! Nuda pryska, emocje wchodzą na nowy poziom, a nasze zdjęcie wreszcie zaczyna żyć.

Gdzie szukać rytmu?

Najprościej w fotografii architektonicznej. Wystarczy pójść do pierwszego lepszego miasta i patrzeć w górę. Rytm schodów, okien, filarów – wszystko na tacy. W fotografii industrialnej? Jeszcze łatwiej! Rzędy rur, metalowe konstrukcje, taśmy produkcyjne – to już niemal samo się fotografuje.Dubrownik, Chorwacja

A krajobraz? No tak, bo przecież natura to chaos. Chyba że mamy szczęście i trafimy na pole tulipanów w Holandii albo równiutko zasiane pola zboża, okopcone ziemniaki, czy na rzędy wzgórz w Toskanii.  Chociaż i w lesie można znaleźć powtórzenia – wystarczy poszukać ręki człowieka, który postanowił wsadzić drzewa w idealnie równe rzędy, bo przecież bóg leśników zabrania sadzić je przypadkowo.

Podsumowując: rytm jest fajny, ale warto go popsuć

Jeśli chcesz, żeby Twoje zdjęcie było ładne i przyjemne – szukaj powtórzeń. Jeśli chcesz, żeby było intrygujące – dorzuć kontrapunkt. A jeśli chcesz, żeby Twoje zdjęcie było totalnym arcydziełem… to niestety nie mam gotowego przepisu. Ale możesz zawsze zacząć od rytmu i zobaczyć, dokąd Cię zaprowadzi!