Góra Krzyży w Šiauliai na Litwie

Góra Krzyży: Najbardziej Fotogeniczne Miejsce na Litwie? Góra Krzyży w Šiauliai – miejsce tak nieziemskie, że przyciąga turystów z całego świata. I nic dziwnego, bo to prawdziwy raj dla fotografów. Jeśli jeszcze tam nie byłeś, a twoje serce łka na widok kadrów w stylu „mroczna gotycka estetyka” lub „nastrój lekko creepy, ale z duszą” – …

Druga na ponad 8000 prac

czyli jak wygrać, nie wygrywając. Nieczęsto zdarza się być w czymś drugim, kiedy startuje 8 tysięcy osób. A jednak, udało mi się. Druga nagroda w konkursie „Matematyka w obiektywie”. Chciałabym powiedzieć, że czułam euforię, ale szczerze? Pierwsza myśl była bardziej w stylu: „Drugie miejsce? No super, byłam pierwsza… wśród przegranych”. Matematyczna precyzja w liczbach Weźmy …

Statyw: Stabilny Jak Idealny Partner

(Ale Waży Jak Mały Czołg) Wiecie, co jest najlepsze w statywie? To, że jest jak idealny partner. Stabilny, wspierający i zawsze gotowy do działania. Ale, jak w każdej relacji, ma swoje wymagania: trochę kosztuje, swoje waży, i czasem wymaga cierpliwości, której nie masz, bo właśnie zaczęło padać. Ten trójnogi cud techniki to nie tylko gadżet …

7 rad, jak fotografować zimą i zimę

czyli  poradnik dla odważnych (albo naiwnych) Zima. Magiczna pora roku, kiedy świat pokrywa się bielą, a wszystko wydaje się piękne i czyste. Idealny moment na wyciągnięcie aparatu, prawda? No, chyba że Twoje palce odmówią współpracy, bateria umrze po 15 minutach, a wszystkie zdjęcia będą wyglądać jak smutne, szare pocztówki. Ale spokojnie – oto 7 rad, …

Jak Fotografować Taniec…

… czyli Poradnik dla Nieustraszonych Fotografów (i Przypadkowych Śmiertelników) Zacznijmy od tego, co najważniejsze: jeśli chcesz fotografować taniec, będziesz potrzebować… tancerza. Tak, wiem, to odkrycie godne Nobla, ale uwierz mi, są tacy, którzy myślą, że wystarczy ładna sala, trochę dymu z maszyny i aparat, żeby zrobić zdjęcia rodem z „Czarnych łabędzi”.  Spoiler: nie wystarczy. Tancerze …

Fotograf w ogniu: Jak zleceniodawca strzela sobie w kolano

Wiecie, co łączy szanującego się fotografa z szefem kuchni? Miłość do detali. I wiecie, co zabija tę miłość? Klient, który mówi: „Potrzebujemy zdjęć jak najszybciej, najlepiej w trakcie wydarzenia, zanim ktokolwiek zdąży powiedzieć ‘ser’”. Nie zrozumcie mnie źle – ja to rozumiem. Tempo życia, social media, te ciągłe „wrzucaj coś, bo inaczej świat o nas …